Każdy, kto posiada sklep internetowy chce zwiększyć jego sprzedaż. Nie tylko za pomocą reklamy online, ale również – a może przede wszystkim dzięki optymalizacji. Dlatego też warto zastanowić się nad przeprowadzeniem testów A/B, dzięki którym nasze działania marketingowe będą mogły odnieść jeszcze lepszy efekt.

Czym dokładnie są testy A/B?

Testy A/B służą do przeprowadzania eksperymentów na różnych elementach strony. Głównym założeniem testów A/B jest rozprowadzenie ruchu na wersję kontrolną oraz jedną czy dwie wersje testowe, na których zmieniamy tylko jeden element, taki jak kolor buttona lub treść nagłówka. Dlaczego tylko jednego? Ponieważ tylko wtedy mamy absolutną pewność, który element zadziałał lub nie. I to właśnie dają nam testy A/B. Dlatego też dzięki tak małym zmianom możemy najpierw przetestować czy nasz pomysł ma sens i dopiero później zlecić go do wdrożenia programistom.

W jaki sposób przeprowadzić taki test?

Na wstępnie wspomnieliśmy, że test A/B polega na podmianie jednego elementu na stronie. Zatem jeśli nasza strona docelowa kieruje do podstrony konkretnego produktu, nasz test będzie miał na celu zachęcenie użytkownika do dodania naszego produktu do koszyka.Testy A/B warto rozpocząć od najbardziej oczywistych elementów takich jak button (treść i kolorystyka), treść nagłówka, zdjęcia produktu czy sam content strony opisujący produkt. Jeśli nasz button jest mały warto go powiększyć i zmienić kolor na bardziej odznaczający się w stosunku do reszty elementów na stronie. Zatem jeśli nasza strona ma barwy zielone i białe dobrym rozwiązaniem jest dodanie czerwonego buttona z białą czytelną czcionką. Jeśli sprzedajemy rękodzieło i robimy sami zdjęcia warto przeprowadzić test ze zdjęciem zrobionym przez profesjonalnego fotografa.Ważna wskazówka – testujemy tylko jeden element na raz. W przypadku, gdy nasz sklep ma kilka tysięcy unikalnych użytkowników tygodniowo, testy A/B warto przeprowadzać w odstępach tygodniowych lub 2-tygodniowych w zależności jakie wyniki wskazuje nam system, na którym testujemy poszczególne wersje.

Jak analizować wyniki?

Bardzo ważnym elementem podczas przeprowadzania testów A/B jest weryfikacja wyników. W przypadku, gdy wersja testowa osiąga niższy wynik niż wersja kontrolna warto wydłużyć test o kolejny tydzień. Jeśli jednak trwa to więcej niż 2 tygodnie odpowiedź może być tylko jedna – nasz pomysł niestety nie jest tym, co powoduje zwiększenie sprzedaży. I wtedy zastanawiamy się nad kolejnym rozwiązaniem, które uruchamiamy niedługo po poprzednim teście.Kiedy jednak będę mieć pewność, że wersja testowa jest lepsza i nie jest to wynik jednego dnia czy tygodnia? W takim wypadku warto zwrócić uwagę i obserwować codziennie jak duża różnica jest pomiędzy wersją testową, a kontrolną. Jeśli testowany przez nas element osiąga dużo wyższy wskaźnik konwersyjności i utrzymuje się każdego dnia można wnioskować, że utrzyma się i warto wdrożyć to w sklepie. Jaka wartość jest uznawana za dobrą? To zależy od marketera, jednak osobiście uważam, że wyniki powyżej 20% różnicy między wersją kontrolną, a testową są bardzo zadowalające.Jednak nie samymi wynikami konwersji sklep żyje. Przy tej okazji warto przyjrzeć się clickmapom i heatmapom. Dzięki nim uzyskamy dodatkowe informacje, dzięki którym będziemy w przyszłości mogli podjąć decyzję o zamianie elementów na stronie miejscami lub podkreśleniu tych miejsc, które zdecydowanie bardziej przyciągają uwagę naszych użytkowników.

Aplikacje czy samodzielne testowanie?

Właściciele sklepów, aby ograniczyć koszty związane z reklamą często omijają płatne aplikacje szerokim łukiem oraz ograniczają inwestycje w działania programistyczne licząc, że samą reklamą osiągną zamierzony cel. Jeśli tak uważasz – muszę Cię zmartwić – tak nie jest.Aplikacje do testów A/B są bardzo ciekawym rozwiązaniem jednego ważnego powodu – posiadają dużą gamę funkcjonalności, których nie znajdziemy w Google Analytics czy Stat4u. Dzięki dokładnym testom A/B wiemy jak użytkownicy poruszali się po naszej witrynie, jak również znamy dokładne statystyki klikalności w poszczególne elementy na stronie docelowej, czy też informację jak użytkownik scrollował stronę.W Internecie można znaleźć kilka takich aplikacji, jednak tylko niektóre spełniają oczekiwania małych i średnich biznesów. Do takich aplikacji warto zaliczyć Unbounce i Visual Website Optimizer, natomiast w przypadku dużych sklepów w grę wchodzą już Tuning Engine czy SiteSpect. Jest również darmowy segment eksperymentów w Google Analytics, który jednak nie posiada tak dokładnych statystyk i analiz jak wszystkie wymienione powyżej.

Podsumowanie

Samodzielne testowanie wiąże się z ryzykiem błędnego odczytu danych lub dużymi kosztami programistycznymi. Z kolei budowa frameworka do testów, który będzie skrojony tylko pod nasz sklep przyniesie dużo więcej korzyści niż jakikolwiek zewnętrzny system.Aplikacje webowe za nieduże pieniądze pozwalają nam niemal od razu rozpocząć testy i takie rozwiązanie zalecam sklepom, które liczą się z kosztami. Wystarczy wpięcie kodu javascript w sekcjina stronie i już możemy rozpoczynać testy.To, jakie testy i jaką ich ilość chcemy wykonać zależy w dużej mierze od przyjętej strategii optymalizacyjnej i ogranicza się tylko do naszej wyobraźni. Dzięki temu możemy zweryfikować nawet najbardziej niekonwencjonalne pomysł nie narażając na duże straty biznesu i z opcją szybkiego cofnięcia zmian.